Post by s***@gmail.comBardzo często w podręcznikach szkolnych pojawia się pojęcie współrzędnych wektora. Czy takie nazewnictwo jest prawidłowe? Moim zdaniem powinno się raczej mówić o składowych wektora. Co o tym sądzicie?
Gdy rozpatrujemy układ współrze∂nych, to wektory mają współrzędne (indukowane przez układ współrzędnych).
Natomiast w fizyce wektopry rozkładane są na składowe w zależności od sytuacji fizycznej.
Na przykład, łódź żaglowa ma udać się pod wiatr. Żeglarze za bardzo się tym nie przejmują, bo wiedzą co uczyunić - najgorsza dla żeglarza. pośrodku oceanu, jest cisza. pogoda bezwietrzna.
Łódź nie może płynąć prosto pod wiatr, lecz płynie zakosami. Nastaia się żągel pod pewnym kątem do wiatru, oraz kill łodzi pod pewnym kątem do wiatru.
Najpierw wektor wiatru rozkładamy na SKŁADOWĄ prostopadłą do żagla, i na składową wzdłuż żagla. Ta. druga "marnuje się", gdy pierwsza składowa pcha łódź poprzez żagiel. Ale...
Ale wektor prostopadły do żagla wciąż łodzi sam z siebie nie popchnie w zyskownym kierunku. Jednak temn wektor rozkłada się na SKŁADOWĄ wzdłuż kilu, i na składową prostopadłą do kilu. Ta drug się "marnuje". A ta pierwsza wreszcie naprawdę popycha łódź - mianowicie wzdłuż linii kilu.
Przy dobrym nastawieniu żagla i kilu, oraz po zmianie kierunków na symetryczne względem prostej w kierunku której chcemy się w efekcie poruszać, uzyskujemy zakosy w dobrą stronę.
===============
Widzimy różnicę pomiędzy współrzędnymi, które są jakby automatyczne, oraz składowymi, które dobiera się zgodnie z zadaniem (fizycznym lub innym, nawet... matematycznym!, jak to czynił Eli Cartan).
Pozdrawiam,
Włodek