Discussion:
Czy twierdzenie Godla jest lepiej udowodnione od twierdzenia Pitagorasa?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Maciej Wozniak
2020-10-23 08:17:09 UTC
Permalink
Pytanie specjalnie kieruję do Włoda, bo jest.
I jak się zdaje, jeszcze mnie nie splonkował.


O co dokładnie mi chodzi: przez stulecia uznawano
Pitagorasa za obiektywną prawdę, udowodnioną
na sto niezależnych sposobów, aż przyszedł
Łobaczewski, po nim Einstein - i jak się
teraz podobno okazuje tak naprawdę (czyli
w realu) istnieją trójkąty prostokątne
dla których nie ma a^2+b^2=c^2. Czyli,
tak naprawdę to tw Pitagorasa jest fałszywe.
I 100+ dowodów nic nie znaczy.

Ale tw Godla musi być prawdziwe, bo wszak
zostało to udowodnione... ale czy istnieje
jakaś wyższość dowodu twierdzenia Godla nad
setką dowodów na Pitagorasa? Na czym ona
konkretnie polega?
waldek
2020-10-23 22:22:49 UTC
Permalink
Przez stulecia uznawano
że świat składa się z Europy i z tego, co odkrył Aleksander Macedoński.
Aż przyszedł Marco Polo, a potem Kolumb.
I jak się teraz podobno okazuje tak naprawdę (czyli
w realu) istnieją kontynentny, kraje
dla których nie miejsca na mapie. Czyli,
tak naprawdę to odkrycia MP i AM są fałszywe.
I 100+ dowodów nic nie znaczy.

Ale siatka Kartezjusza musi być prawdziwa, bo wszak
zostało to udowodnione... ale czy istnieje
jakaś wyższość odkryć MP i AM nad
siatką Kartezjusza? Na czym ona
konkretnie polega?
Maciej Wozniak
2020-10-24 05:33:34 UTC
Permalink
Post by waldek
Ale siatka Kartezjusza musi być prawdziwa, bo wszak
zostało to udowodnione...
Zdroworozsądkowy przesąd, obalony przez
Wielkiego Guru.
A pytanie brzmi - skoro matematyka pozwoliła
sobie na zanegowanie swoich najstarszych,
najlepiej znanych, najczęściej dowodzonych,
"sztandarowych" twierdzeń - to ile są warte
inne jej twierdzenia?
J.F.
2020-10-26 12:17:01 UTC
Permalink
Użytkownik "Maciej Wozniak" napisał w wiadomości grup
Post by Maciej Wozniak
Post by waldek
Ale siatka Kartezjusza musi być prawdziwa, bo wszak
zostało to udowodnione...
Zdroworozsądkowy przesąd, obalony przez
Wielkiego Guru.
A pytanie brzmi - skoro matematyka pozwoliła
sobie na zanegowanie swoich najstarszych,
najlepiej znanych, najczęściej dowodzonych,
"sztandarowych" twierdzeń - to ile są warte
inne jej twierdzenia?
Przeciez matematyka od dawna to robi.
Patrzy w swoja tworczosc, zastanawia sie skad sie co wzielo, podwaza
podstawy ... i wychodza inne podstawy.

A tak swoja droga - gdzie moge poczytac dowod, ze suma katow w
trojkacie jest 180 stopni ?

J.
Maciej Wozniak
2020-10-26 12:33:36 UTC
Permalink
Post by J.F.
Użytkownik "Maciej Wozniak" napisał w wiadomości grup
Post by Maciej Wozniak
Post by waldek
Ale siatka Kartezjusza musi być prawdziwa, bo wszak
zostało to udowodnione...
Zdroworozsądkowy przesąd, obalony przez
Wielkiego Guru.
A pytanie brzmi - skoro matematyka pozwoliła
sobie na zanegowanie swoich najstarszych,
najlepiej znanych, najczęściej dowodzonych,
"sztandarowych" twierdzeń - to ile są warte
inne jej twierdzenia?
Przeciez matematyka od dawna to robi.
No, niecałe 200 lat, można uznać że od dawna.
Post by J.F.
Patrzy w swoja tworczosc, zastanawia sie skad sie co wzielo
Pierdu, pierdu, pierdu. I cóż niby wydumała w kwestii skąd
się wzięły aksjomaty Euklidesa? To całkowicie poza jej
zasięgiem.

, podwaza
Post by J.F.
podstawy ... i wychodza inne podstawy.
I ani zauważy, jak ucięła gałąż na której siedzi.
Ale też do zauważenia czegoś takiego potrzebna logika
z innej bajki.
Post by J.F.
A tak swoja droga - gdzie moge poczytac dowod, ze suma katow w
trojkacie jest 180 stopni ?
Google twoim przyjacielem.

J.F.
2020-10-26 20:07:14 UTC
Permalink
Post by Maciej Wozniak
Post by J.F.
Użytkownik "Maciej Wozniak" napisał w wiadomości grup
Post by Maciej Wozniak
Post by waldek
Ale siatka Kartezjusza musi być prawdziwa, bo wszak
zostało to udowodnione...
Zdroworozsądkowy przesąd, obalony przez
Wielkiego Guru.
A pytanie brzmi - skoro matematyka pozwoliła
sobie na zanegowanie swoich najstarszych,
najlepiej znanych, najczęściej dowodzonych,
"sztandarowych" twierdzeń - to ile są warte
inne jej twierdzenia?
Przeciez matematyka od dawna to robi.
No, niecałe 200 lat, można uznać że od dawna.
Post by J.F.
Patrzy w swoja tworczosc, zastanawia sie skad sie co wzielo
Pierdu, pierdu, pierdu. I cóż niby wydumała w kwestii skąd
się wzięły aksjomaty Euklidesa? To całkowicie poza jej
zasięgiem.
Ja tam raczej czytam, ze jak Hilbert probowal Euklidesa sformalizowac,
to musial dodawac nowe i nowe i skonczyl na 21.
Ale raz sie pomylil i trzeba ich 20.

No a oprocz tego sie zastanawiala skad sie wziely, i sam wiesz, jak
sie skonczylo :-)
Post by Maciej Wozniak
, podwaza
Post by J.F.
podstawy ... i wychodza inne podstawy.
I ani zauważy, jak ucięła gałąż na której siedzi.
Ale rosna jej nowe galezie :-)
Post by Maciej Wozniak
Post by J.F.
A tak swoja droga - gdzie moge poczytac dowod, ze suma katow w
trojkacie jest 180 stopni ?
Google twoim przyjacielem.
http://youtu.be/S0poXztM3zo
-3:10 - skad wiadomo, ze tak utworzymy prosta rownoleglą
-5:15 - skad wiadomo, ze drugi kat alfa jest rowny pierwszemu, co to
te katy naprzemianlegle i gdzie dowod wlasciwosci ?

Malo tych aksjomatow Euklidesa, naprawde tak wiele z nich wynika ?

A gdybym tak podobnie jak w 3:10 skonstruowal prosta rownolegla
wychodzac z punktu B ...gdzie dowod, ze to ta sama prosta co z pkt A?

No dobra - aksjomat Euklidesa mowi ze jest tylko jedna prosta
rownolegla do danej i przechodzacej przez pkt C ... ale co to znaczy
rownolegla, i jak udowodnic, ze obie sa rownolegle ?

Cos mi brakuje w tej aksjomatyce ... i Hilbertowi tez.

J.
Maciej Wozniak
2020-10-27 07:49:49 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by J.F.
, podwaza
Post by J.F.
podstawy ... i wychodza inne podstawy.
I ani zauważy, jak ucięła gałąż na której siedzi.
Ale rosna jej nowe galezie :-)
Post by J.F.
Post by J.F.
A tak swoja droga - gdzie moge poczytac dowod, ze suma katow w
trojkacie jest 180 stopni ?
Google twoim przyjacielem.
http://youtu.be/S0poXztM3zo
-3:10 - skad wiadomo, ze tak utworzymy prosta rownoleglą
-5:15 - skad wiadomo, ze drugi kat alfa jest rowny pierwszemu, co to
te katy naprzemianlegle i gdzie dowod wlasciwosci ?
A gdzie dowód, że nie jesteś wielbłądem? Bo z wielbłądami,
wiesz, to się nie gada, tylko im się ucina jaja.
Post by J.F.
Malo tych aksjomatow Euklidesa, naprawde tak wiele z nich wynika ?
Nie, nie naprawdę. Niemniej, w jednej z powieści Lema
bohater mówi coś takiego:
"I wie pan, dlaczego tak było, z matematyką? Tam to dopiero zrozumiałem. Bo ona jest ponad wszystkim. Rzeczy
Abla i Kroneckera są takie dobre dziś, jak przed czterystu laty, i zawsze tak będzie. Powstają nowe drogi, ale stare dalej prowadzą. Nie zarastają. Tam… tam jest wieczność. Tylko matematyka nie obawia się jej. Tam zrozumiałem, jaka jest ostateczna. I mocna."

Jak sądzisz, matematyka zarobiła sobie na taką reputację
wśród ludzi myślących tym, że:
a) ma dużo fajowych gałęzi
b)przez 2 tysiące lat z okładem zawsze mówiła dokładnie
to samo?

Oczywiście, 2 tysiące lat to żadna wieczność, ale Lem,
cóż, nie zauważył ze jego obrazek już jest nieaktualny.
Maciej Wozniak
2020-10-28 06:36:27 UTC
Permalink
Post by Maciej Wozniak
Post by J.F.
Post by J.F.
, podwaza
Post by J.F.
podstawy ... i wychodza inne podstawy.
I ani zauważy, jak ucięła gałąż na której siedzi.
Ale rosna jej nowe galezie :-)
Post by J.F.
Post by J.F.
A tak swoja droga - gdzie moge poczytac dowod, ze suma katow w
trojkacie jest 180 stopni ?
Google twoim przyjacielem.
http://youtu.be/S0poXztM3zo
-3:10 - skad wiadomo, ze tak utworzymy prosta rownoleglą
-5:15 - skad wiadomo, ze drugi kat alfa jest rowny pierwszemu, co to
te katy naprzemianlegle i gdzie dowod wlasciwosci ?
A gdzie dowód, że nie jesteś wielbłądem? Bo z wielbłądami,
wiesz, to się nie gada, tylko im się ucina jaja.
Widzisz, biedny durniu, to jest tak: nie ma w ludzkim
systemie twierdzeń takiego, którego się nie da podważyć.
Konstrukcja czegoś takiego jest organicznie niemożliwa,
z przyczyn, których nie będę ci tłumaczył, bo jesteś
za głupi. Cały system się trzyma na czysto umownych
konwencjach że "pewnych rzeczy nie podważamy".

W świecie, w którym naprawdę cholernie trudno jest
ustalić jakąś konwencję, która wszystkim pasuje -
geometria Euklidesa odgrywała naprawdę wyjątkową
rolę. I dalej może ją odgrywać (choć pewnie już nie
tak dobrze jak kiedyś), tylko trzeba zrobić porządek
z takimi jak ty.
J.F.
2020-10-29 18:28:12 UTC
Permalink
Użytkownik "Maciej Wozniak" napisał w wiadomości grup
Post by Maciej Wozniak
Post by Maciej Wozniak
Post by J.F.
Post by Maciej Wozniak
Post by J.F.
A tak swoja droga - gdzie moge poczytac dowod, ze suma katow w
trojkacie jest 180 stopni ?
Google twoim przyjacielem.
http://youtu.be/S0poXztM3zo
-3:10 - skad wiadomo, ze tak utworzymy prosta rownoleglą
-5:15 - skad wiadomo, ze drugi kat alfa jest rowny pierwszemu, co to
te katy naprzemianlegle i gdzie dowod wlasciwosci ?
A gdzie dowód, że nie jesteś wielbłądem? Bo z wielbłądami,
wiesz, to się nie gada, tylko im się ucina jaja.
Widzisz, biedny durniu, to jest tak: nie ma w ludzkim
systemie twierdzeń takiego, którego się nie da podważyć.
Konstrukcja czegoś takiego jest organicznie niemożliwa,
z przyczyn, których nie będę ci tłumaczył, bo jesteś
za głupi. Cały system się trzyma na czysto umownych
konwencjach że "pewnych rzeczy nie podważamy".
No jakby tak.

Tylko u Euklidesa jakos malo tych aksjomatow ...
Post by Maciej Wozniak
W świecie, w którym naprawdę cholernie trudno jest
ustalić jakąś konwencję, która wszystkim pasuje -
geometria Euklidesa odgrywała naprawdę wyjątkową
rolę.
albo ... zgadzala sie z eksperymentami :-)
Post by Maciej Wozniak
I dalej może ją odgrywać (choć pewnie już nie
tak dobrze jak kiedyś), tylko trzeba zrobić porządek
z takimi jak ty.
Pomijajac moja skromna osobe, to do czego zmierzasz ?
Chcesz podwazyc uznane kanony fizyki, uzasadniajac "bo one sa
sprzeczne z g.E." ?

J.
Maciej Wozniak
2020-10-30 06:54:44 UTC
Permalink
Post by J.F.
Użytkownik "Maciej Wozniak" napisał w wiadomości grup
Post by Maciej Wozniak
Post by Maciej Wozniak
Post by J.F.
Post by Maciej Wozniak
Post by J.F.
A tak swoja droga - gdzie moge poczytac dowod, ze suma katow w
trojkacie jest 180 stopni ?
Google twoim przyjacielem.
http://youtu.be/S0poXztM3zo
-3:10 - skad wiadomo, ze tak utworzymy prosta rownoleglą
-5:15 - skad wiadomo, ze drugi kat alfa jest rowny pierwszemu, co to
te katy naprzemianlegle i gdzie dowod wlasciwosci ?
A gdzie dowód, że nie jesteś wielbłądem? Bo z wielbłądami,
wiesz, to się nie gada, tylko im się ucina jaja.
Widzisz, biedny durniu, to jest tak: nie ma w ludzkim
systemie twierdzeń takiego, którego się nie da podważyć.
Konstrukcja czegoś takiego jest organicznie niemożliwa,
z przyczyn, których nie będę ci tłumaczył, bo jesteś
za głupi. Cały system się trzyma na czysto umownych
konwencjach że "pewnych rzeczy nie podważamy".
No jakby tak.
Tylko u Euklidesa jakos malo tych aksjomatow ...
Post by Maciej Wozniak
W świecie, w którym naprawdę cholernie trudno jest
ustalić jakąś konwencję, która wszystkim pasuje -
geometria Euklidesa odgrywała naprawdę wyjątkową
rolę.
albo ... zgadzala sie z eksperymentami :-)
Post by Maciej Wozniak
I dalej może ją odgrywać (choć pewnie już nie
tak dobrze jak kiedyś), tylko trzeba zrobić porządek
z takimi jak ty.
Pomijajac moja skromna osobe, to do czego zmierzasz ?
Chcesz podwazyc uznane kanony fizyki, uzasadniajac "bo one sa
sprzeczne z g.E." ?
One są sprzeczne z wszystkimi działającymi schematami
myślenia. I nie macie co się powoływać na matematykę.
Zanegowaliście jej fundament, choć to do was nie
dociera.
J.F.
2020-10-30 09:40:32 UTC
Permalink
Użytkownik "Maciej Wozniak" napisał w wiadomości grup
Post by J.F.
Użytkownik "Maciej Wozniak" napisał w wiadomości grup
[...]
Post by J.F.
Post by J.F.
Post by Maciej Wozniak
Widzisz, biedny durniu, to jest tak: nie ma w ludzkim
systemie twierdzeń takiego, którego się nie da podważyć.
Konstrukcja czegoś takiego jest organicznie niemożliwa,
z przyczyn, których nie będę ci tłumaczył, bo jesteś
za głupi. Cały system się trzyma na czysto umownych
konwencjach że "pewnych rzeczy nie podważamy".
No jakby tak.
Tylko u Euklidesa jakos malo tych aksjomatow ...
Post by Maciej Wozniak
W świecie, w którym naprawdę cholernie trudno jest
ustalić jakąś konwencję, która wszystkim pasuje -
geometria Euklidesa odgrywała naprawdę wyjątkową
rolę.
albo ... zgadzala sie z eksperymentami :-)
Post by J.F.
Post by Maciej Wozniak
I dalej może ją odgrywać (choć pewnie już nie
tak dobrze jak kiedyś), tylko trzeba zrobić porządek
z takimi jak ty.
Pomijajac moja skromna osobe, to do czego zmierzasz ?
Chcesz podwazyc uznane kanony fizyki, uzasadniajac "bo one sa
sprzeczne z g.E." ?
One są sprzeczne z wszystkimi działającymi schematami
myślenia. I nie macie co się powoływać na matematykę.
Zanegowaliście jej fundament, choć to do was nie
dociera.
A to chyba musisz szerzej wyjasnic, najlepiej w osobnym watku.

Bo tak na moj gust:
-w swojej teoretycznej dziedzinie g.E. pozostaje niepodwazalna, tak
jak np g.Łobaczewskiego czy teoria mnogosci,
-ale jesli obnazylismy slabosc g.E. ... to swietnie :-)

J.
Maciej Wozniak
2020-10-30 10:07:28 UTC
Permalink
Post by J.F.
Użytkownik "Maciej Wozniak" napisał w wiadomości grup
Post by J.F.
Użytkownik "Maciej Wozniak" napisał w wiadomości grup
[...]
Post by J.F.
Post by J.F.
Post by Maciej Wozniak
Widzisz, biedny durniu, to jest tak: nie ma w ludzkim
systemie twierdzeń takiego, którego się nie da podważyć.
Konstrukcja czegoś takiego jest organicznie niemożliwa,
z przyczyn, których nie będę ci tłumaczył, bo jesteś
za głupi. Cały system się trzyma na czysto umownych
konwencjach że "pewnych rzeczy nie podważamy".
No jakby tak.
Tylko u Euklidesa jakos malo tych aksjomatow ...
Post by Maciej Wozniak
W świecie, w którym naprawdę cholernie trudno jest
ustalić jakąś konwencję, która wszystkim pasuje -
geometria Euklidesa odgrywała naprawdę wyjątkową
rolę.
albo ... zgadzala sie z eksperymentami :-)
Post by J.F.
Post by Maciej Wozniak
I dalej może ją odgrywać (choć pewnie już nie
tak dobrze jak kiedyś), tylko trzeba zrobić porządek
z takimi jak ty.
Pomijajac moja skromna osobe, to do czego zmierzasz ?
Chcesz podwazyc uznane kanony fizyki, uzasadniajac "bo one sa
sprzeczne z g.E." ?
One są sprzeczne z wszystkimi działającymi schematami
myślenia. I nie macie co się powoływać na matematykę.
Zanegowaliście jej fundament, choć to do was nie
dociera.
A to chyba musisz szerzej wyjasnic, najlepiej w osobnym watku.
-w swojej teoretycznej dziedzinie g.E. pozostaje niepodwazalna, tak
jak np g.Łobaczewskiego czy teoria mnogosci,
Albo marksoleninizm. Tak, on też był niepodważalny
w swojej teoretycznej dziedzinie, nie pamiętasz?
KAŻDA teoria tak ma, oprócz może tych zupełnie ewidentnie
już na pierwszy rzut oka sprzecznych. Któryś z pary
Godel-Tarski nawet postawił ten fakt formalnie, ale
nie pamiętam który.
To brzmiało jakoś tak - każda teoria jest prawdziwa
w swoim własnym języku. Chyba Tarski.

Natomiast w dziedzinie realno-praktycznej superdoskonałe
zegary Wielkiego Guru nie nadają się do użytku, tak po
prostu. I to by było na tyle. A wasza przewaga nad
marksoleninizmem jest następująca: on nie był aż tak
debilny, więc próbowano jego zasady wdrożyć naprawdę
- no i, rzecz jasna, skompromitował się szybko. U was
nawet najtwardsi fanatycy nie próbują zastąpić zegarów
TAI i GPS tymi doskonałymi, to byłoby za głupie nawet
na nich. Dlatego pełnozakresowej kompromitacji jak
dotąd unikneliście.
J.F.
2020-10-30 14:59:00 UTC
Permalink
Użytkownik "Maciej Wozniak" napisał w wiadomości grup
Post by J.F.
Użytkownik "Maciej Wozniak" napisał w wiadomości grup
[...]
Post by J.F.
Post by Maciej Wozniak
Post by J.F.
Pomijajac moja skromna osobe, to do czego zmierzasz ?
Chcesz podwazyc uznane kanony fizyki, uzasadniajac "bo one sa
sprzeczne z g.E." ?
One są sprzeczne z wszystkimi działającymi schematami
myślenia. I nie macie co się powoływać na matematykę.
Zanegowaliście jej fundament, choć to do was nie
dociera.
A to chyba musisz szerzej wyjasnic, najlepiej w osobnym watku.
-w swojej teoretycznej dziedzinie g.E. pozostaje niepodwazalna, tak
jak np g.Łobaczewskiego czy teoria mnogosci,
Albo marksoleninizm. Tak, on też był niepodważalny
w swojej teoretycznej dziedzinie, nie pamiętasz?
I nadal taki jest, chyba, ze ulegnie zapomnieniu :-)
Post by J.F.
KAŻDA teoria tak ma, oprócz może tych zupełnie ewidentnie
już na pierwszy rzut oka sprzecznych. Któryś z pary
Godel-Tarski nawet postawił ten fakt formalnie, ale
nie pamiętam który.
To brzmiało jakoś tak - każda teoria jest prawdziwa
w swoim własnym języku. Chyba Tarski.
Zapewne ... czy wiec g.E. jest jakos lepsza ?
Post by J.F.
Natomiast w dziedzinie realno-praktycznej superdoskonałe
zegary Wielkiego Guru nie nadają się do użytku, tak po
prostu. I to by było na tyle.
Nie wypowiadaj sie w tematach, o ktorych nie masz pojecia :)

J.
Maciej Wozniak
2020-10-31 17:54:39 UTC
Permalink
Post by J.F.
Użytkownik "Maciej Wozniak" napisał w wiadomości grup
Post by J.F.
Użytkownik "Maciej Wozniak" napisał w wiadomości grup
[...]
Post by J.F.
Post by Maciej Wozniak
Post by J.F.
Pomijajac moja skromna osobe, to do czego zmierzasz ?
Chcesz podwazyc uznane kanony fizyki, uzasadniajac "bo one sa
sprzeczne z g.E." ?
One są sprzeczne z wszystkimi działającymi schematami
myślenia. I nie macie co się powoływać na matematykę.
Zanegowaliście jej fundament, choć to do was nie
dociera.
A to chyba musisz szerzej wyjasnic, najlepiej w osobnym watku.
-w swojej teoretycznej dziedzinie g.E. pozostaje niepodwazalna, tak
jak np g.Łobaczewskiego czy teoria mnogosci,
Albo marksoleninizm. Tak, on też był niepodważalny
w swojej teoretycznej dziedzinie, nie pamiętasz?
I nadal taki jest, chyba, ze ulegnie zapomnieniu :-)
Post by J.F.
KAŻDA teoria tak ma, oprócz może tych zupełnie ewidentnie
już na pierwszy rzut oka sprzecznych. Któryś z pary
Godel-Tarski nawet postawił ten fakt formalnie, ale
nie pamiętam który.
To brzmiało jakoś tak - każda teoria jest prawdziwa
w swoim własnym języku. Chyba Tarski.
Zapewne ... czy wiec g.E. jest jakos lepsza ?
Owszem, jest, i to na wiele sposobów.
Post by J.F.
Post by J.F.
Natomiast w dziedzinie realno-praktycznej superdoskonałe
zegary Wielkiego Guru nie nadają się do użytku, tak po
prostu. I to by było na tyle.
Nie wypowiadaj sie w tematach, o ktorych nie masz pojecia :)
I nie robię tego.
a***@interia.pl
2020-10-31 21:37:23 UTC
Permalink
Post by J.F.
Użytkownik "Maciej Wozniak" napisał w wiadomości grup
Post by J.F.
Użytkownik "Maciej Wozniak" napisał w wiadomości grup
[...]
Post by J.F.
Post by J.F.
Post by Maciej Wozniak
Widzisz, biedny durniu, to jest tak: nie ma w ludzkim
systemie twierdzeń takiego, którego się nie da podważyć.
Konstrukcja czegoś takiego jest organicznie niemożliwa,
z przyczyn, których nie będę ci tłumaczył, bo jesteś
za głupi. Cały system się trzyma na czysto umownych
konwencjach że "pewnych rzeczy nie podważamy".
No jakby tak.
Tylko u Euklidesa jakos malo tych aksjomatow ...
Post by Maciej Wozniak
W świecie, w którym naprawdę cholernie trudno jest
ustalić jakąś konwencję, która wszystkim pasuje -
geometria Euklidesa odgrywała naprawdę wyjątkową
rolę.
albo ... zgadzala sie z eksperymentami :-)
Post by J.F.
Post by Maciej Wozniak
I dalej może ją odgrywać (choć pewnie już nie
tak dobrze jak kiedyś), tylko trzeba zrobić porządek
z takimi jak ty.
Pomijajac moja skromna osobe, to do czego zmierzasz ?
Chcesz podwazyc uznane kanony fizyki, uzasadniajac "bo one sa
sprzeczne z g.E." ?
One są sprzeczne z wszystkimi działającymi schematami
myślenia. I nie macie co się powoływać na matematykę.
Zanegowaliście jej fundament, choć to do was nie
dociera.
A to chyba musisz szerzej wyjasnic, najlepiej w osobnym watku.
-w swojej teoretycznej dziedzinie g.E. pozostaje niepodwazalna, tak
jak np g.Łobaczewskiego czy teoria mnogosci,
-ale jesli obnazylismy slabosc g.E. ... to swietnie :-)
J.
bzdury opowiadacie:

Euklidesa jest najprostsza i to jest podstawa dla wszelkich pozostałych;

tym samym wszelkie inne 'geometrie' bazują na E, tak czy siak,
czyli one mieszczą się w tym E - z prozaicznej konieczności matemaycznej:

Łobaczewski + Hilbert + Faraon <= Euklides.

jasne?

J.F.
2020-10-28 10:42:27 UTC
Permalink
Użytkownik "Maciej Wozniak" napisał w wiadomości grup
Post by Maciej Wozniak
Post by J.F.
, podwaza podstawy ... i wychodza inne podstawy.
I ani zauważy, jak ucięła gałąż na której siedzi.
Ale rosna jej nowe galezie :-)
Post by J.F.
A tak swoja droga - gdzie moge poczytac dowod, ze suma katow w
trojkacie jest 180 stopni ?
Google twoim przyjacielem.
http://youtu.be/S0poXztM3zo
-3:10 - skad wiadomo, ze tak utworzymy prosta rownoleglą
-5:15 - skad wiadomo, ze drugi kat alfa jest rowny pierwszemu, co to
te katy naprzemianlegle i gdzie dowod wlasciwosci ?
A gdzie dowód, że nie jesteś wielbłądem? Bo z wielbłądami,
wiesz, to się nie gada, tylko im się ucina jaja.
Post by J.F.
Malo tych aksjomatow Euklidesa, naprawde tak wiele z nich wynika ?
Nie, nie naprawdę. Niemniej, w jednej z powieści Lema
"I wie pan, dlaczego tak było, z matematyką? Tam to dopiero
zrozumiałem. Bo ona jest ponad wszystkim. Rzeczy
Abla i Kroneckera są takie dobre dziś, jak przed czterystu laty, i
zawsze tak będzie. Powstają nowe drogi, ale stare dalej prowadzą. Nie
zarastają. Tam… tam jest wieczność. Tylko >matematyka nie obawia się
jej. Tam zrozumiałem, jaka jest ostateczna. I mocna."
Jak sądzisz, matematyka zarobiła sobie na taką reputację
a) ma dużo fajowych gałęzi
b)przez 2 tysiące lat z okładem zawsze mówiła dokładnie
to samo?
Oczywiście, 2 tysiące lat to żadna wieczność, ale Lem,
cóż, nie zauważył ze jego obrazek już jest nieaktualny.
No coz, z jednej strony 2+2 to nadal 4, ale coraz wiecej wyjatkow sie
doszukujemy/wymyslelismy.

Mowa byla jednak o dowodzie. Dowod powinien wszystkie kroki
udowodnialne.
A ja naprawde w tych aksjomatach Euklidesa widze jakos strasznie malo
"materialu poczatkowego".
Hilbert chyba mial podobne zdanie, skoro zrobil z nich 21 aksjomatow.

No i ta nieszczesna prosta - pojecie pierwotne, nie definiuje sie,
wszyscy wiedzą jak prosta wyglada.
Ale zeby moc wywodzic rozne rzeczy, to powinnismy chyba cos wiecej o
niej wiedziec.

A wracajac do trojkata - zalozmy ze jakos dodalismy te katy i wyszlo
nam cos innego niz 180 stopni.
Mamy kontrprzyklad obalajacy twierdzenie, mamy ch* kątomierz ... a
moze krzywą linijkę ?

Wracajac do filmu z dowodem ... wychodzi mi na to, ze trzeba zaczac od
innego twierdzenia:
jesli mamy dwie proste rownolegle P1 i P2, to prosta P przecinajaca
prostą P1, przetnie prostą P2 pod tym samym kątem.

Trywialne ... ale udowodnij.
Euklides udowodnil czy tylko napisal, ze tak jest ?

J.
Maciej Wozniak
2020-10-28 11:33:04 UTC
Permalink
Post by J.F.
Użytkownik "Maciej Wozniak" napisał w wiadomości grup
Post by Maciej Wozniak
Post by J.F.
, podwaza podstawy ... i wychodza inne podstawy.
I ani zauważy, jak ucięła gałąż na której siedzi.
Ale rosna jej nowe galezie :-)
Post by J.F.
A tak swoja droga - gdzie moge poczytac dowod, ze suma katow w
trojkacie jest 180 stopni ?
Google twoim przyjacielem.
http://youtu.be/S0poXztM3zo
-3:10 - skad wiadomo, ze tak utworzymy prosta rownoleglą
-5:15 - skad wiadomo, ze drugi kat alfa jest rowny pierwszemu, co to
te katy naprzemianlegle i gdzie dowod wlasciwosci ?
A gdzie dowód, że nie jesteś wielbłądem? Bo z wielbłądami,
wiesz, to się nie gada, tylko im się ucina jaja.
Post by J.F.
Malo tych aksjomatow Euklidesa, naprawde tak wiele z nich wynika ?
Nie, nie naprawdę. Niemniej, w jednej z powieści Lema
"I wie pan, dlaczego tak było, z matematyką? Tam to dopiero
zrozumiałem. Bo ona jest ponad wszystkim. Rzeczy
Abla i Kroneckera są takie dobre dziś, jak przed czterystu laty, i
zawsze tak będzie. Powstają nowe drogi, ale stare dalej prowadzą. Nie
zarastają. Tam… tam jest wieczność. Tylko >matematyka nie obawia się
jej. Tam zrozumiałem, jaka jest ostateczna. I mocna."
Jak sądzisz, matematyka zarobiła sobie na taką reputację
a) ma dużo fajowych gałęzi
b)przez 2 tysiące lat z okładem zawsze mówiła dokładnie
to samo?
Oczywiście, 2 tysiące lat to żadna wieczność, ale Lem,
cóż, nie zauważył ze jego obrazek już jest nieaktualny.
No coz, z jednej strony 2+2 to nadal 4, ale coraz wiecej wyjatkow sie
doszukujemy/wymyslelismy.
No pewnie. Mleko się wylało, mądrzy guru nam pokazali
jak można rozp... matematykę, hej, zróbmy to.
Post by J.F.
Mowa byla jednak o dowodzie. Dowod powinien wszystkie kroki
udowodnialne.
Powinien? Ale nie ma. I nie miał. I nie będzie miał. To
była lipa. Matematyka nigdy nie miała magicznych mocy,
ona tylko udawała. Niemniej, dawała dobrze przemyślane i
dopracowane konstrukcje, na których można było polegać.
I dalej można, cokolwiek powiedział twój zidiociały guru,
standardy Euklidesa przebijają jego standardy jakością
o rzędy wielkości.

A dowód? To, że jakaś rzeczywistość w ogóle istnieje też
nie ma żadnego dowodu; czemu nie przychrzanisz się tam?
a***@interia.pl
2020-10-29 21:30:24 UTC
Permalink
Post by J.F.
A wracajac do trojkata - zalozmy ze jakos dodalismy te katy i wyszlo
nam cos innego niz 180 stopni.
Mamy kontrprzyklad obalajacy twierdzenie, mamy ch* kątomierz ... a
moze krzywą linijkę ?
Wracajac do filmu z dowodem ... wychodzi mi na to, ze trzeba zaczac od
jesli mamy dwie proste rownolegle P1 i P2, to prosta P przecinajaca
prostą P1, przetnie prostą P2 pod tym samym kątem.
Trywialne ... ale udowodnij.
Euklides udowodnil czy tylko napisal, ze tak jest ?
J.
Ja mam grubo lepszą zagadkę - zwłaszcza dla miłośników nieeuklidesowych.

Mamy zadaną metrykę, znaczy te wzorek na powierzchni:

ds^2 = Adx^2 + ...

i teraz zagadka:

czy istnieje taka metryka, z której nie da rady utworzyć powierzchni w 3D?

jako lekturę polecam:
https://en.wikipedia.org/wiki/Differential_geometry_of_surfaces
WM
2020-10-26 12:53:42 UTC
Permalink
A tak swoja droga - gdzie moge poczytac dowod, ze suma katow w trojkacie
jest 180 stopni ?
Zależy jaki to trójkąt, jeżeli Eulera, to dochodzi do tego eksces.



WM
a***@interia.pl
2020-10-27 01:41:41 UTC
Permalink
Post by Maciej Wozniak
Pytanie specjalnie kieruję do Włoda, bo jest.
I jak się zdaje, jeszcze mnie nie splonkował.
O co dokładnie mi chodzi: przez stulecia uznawano
Pitagorasa za obiektywną prawdę, udowodnioną
na sto niezależnych sposobów, aż przyszedł
Łobaczewski, po nim Einstein - i jak się
teraz podobno okazuje tak naprawdę (czyli
w realu) istnieją trójkąty prostokątne
dla których nie ma a^2+b^2=c^2. Czyli,
tak naprawdę to tw Pitagorasa jest fałszywe.
I 100+ dowodów nic nie znaczy.
Ale tw Godla musi być prawdziwe, bo wszak
zostało to udowodnione... ale czy istnieje
jakaś wyższość dowodu twierdzenia Godla nad
setką dowodów na Pitagorasa? Na czym ona
konkretnie polega?
Nie słyszałem o żadnym dowodzie tw. Godla...

to taki sam badziew jak te słynne improwizacje Cantora o niepoliczalności liczb,
czyli frajerskie nadużyanie pojęć.

Wiedza + niewiedza = ?
Maciej Wozniak
2020-10-27 07:51:32 UTC
Permalink
Post by a***@interia.pl
Post by Maciej Wozniak
Pytanie specjalnie kieruję do Włoda, bo jest.
I jak się zdaje, jeszcze mnie nie splonkował.
O co dokładnie mi chodzi: przez stulecia uznawano
Pitagorasa za obiektywną prawdę, udowodnioną
na sto niezależnych sposobów, aż przyszedł
Łobaczewski, po nim Einstein - i jak się
teraz podobno okazuje tak naprawdę (czyli
w realu) istnieją trójkąty prostokątne
dla których nie ma a^2+b^2=c^2. Czyli,
tak naprawdę to tw Pitagorasa jest fałszywe.
I 100+ dowodów nic nie znaczy.
Ale tw Godla musi być prawdziwe, bo wszak
zostało to udowodnione... ale czy istnieje
jakaś wyższość dowodu twierdzenia Godla nad
setką dowodów na Pitagorasa? Na czym ona
konkretnie polega?
Nie słyszałem o żadnym dowodzie tw. Godla...
Słyszałeś, słyszałeś. Oczywiście, to dowód
według standardów preeuklidesowych i nie
warto go traktować poważnie, ale słyszeć to
się o nim słyszy.
a***@interia.pl
2020-10-29 21:13:41 UTC
Permalink
Post by Maciej Wozniak
Post by a***@interia.pl
Post by Maciej Wozniak
Pytanie specjalnie kieruję do Włoda, bo jest.
I jak się zdaje, jeszcze mnie nie splonkował.
O co dokładnie mi chodzi: przez stulecia uznawano
Pitagorasa za obiektywną prawdę, udowodnioną
na sto niezależnych sposobów, aż przyszedł
Łobaczewski, po nim Einstein - i jak się
teraz podobno okazuje tak naprawdę (czyli
w realu) istnieją trójkąty prostokątne
dla których nie ma a^2+b^2=c^2. Czyli,
tak naprawdę to tw Pitagorasa jest fałszywe.
I 100+ dowodów nic nie znaczy.
Ale tw Godla musi być prawdziwe, bo wszak
zostało to udowodnione... ale czy istnieje
jakaś wyższość dowodu twierdzenia Godla nad
setką dowodów na Pitagorasa? Na czym ona
konkretnie polega?
Nie słyszałem o żadnym dowodzie tw. Godla...
Słyszałeś, słyszałeś. Oczywiście, to dowód
według standardów preeuklidesowych i nie
warto go traktować poważnie, ale słyszeć to
się o nim słyszy.
chyba już nie przypominam sobie...
prawdopodobnie mój mózg nie przechowuje szmelcu trwale,
a jedynie tak doraźnie - w kieszeni, więc wyprał to dawno. :)

zapodaj ten dowód, a wtedy ja powiem na czym polega błąd,
czyli chwyt na frajerów, jakich wiele... :)
Loading...