m***@gmail.com
2019-05-09 11:03:03 UTC
Przez tysiąclecia matematyka mówiła nam:
w trójkącie prostokątnym a^2+b^2=c^2, zawsze,
niepodważalnie, bez wyjątku.
Teraz mówi "co, ja tak mówiłam? Nigdy w życiu, nie
rozumiałeś kontekstu, głupku."
Jednocześnie upierając się, oczywiście, że to co
twierdzi teraz jest na zawsze, niepodważalnie i
bez wyjątku. A zapytana dlaczego dokładnie
takie np. twierdzenie Godla ma być bardziej
prawdziwe od pitagorasowego tylko się śmiertelnie
obraża (w osobach swoich niezrównanych guru, rzecz
jasna)
No cóż, świat się zmienia.
w trójkącie prostokątnym a^2+b^2=c^2, zawsze,
niepodważalnie, bez wyjątku.
Teraz mówi "co, ja tak mówiłam? Nigdy w życiu, nie
rozumiałeś kontekstu, głupku."
Jednocześnie upierając się, oczywiście, że to co
twierdzi teraz jest na zawsze, niepodważalnie i
bez wyjątku. A zapytana dlaczego dokładnie
takie np. twierdzenie Godla ma być bardziej
prawdziwe od pitagorasowego tylko się śmiertelnie
obraża (w osobach swoich niezrównanych guru, rzecz
jasna)
No cóż, świat się zmienia.