space000
2011-10-25 21:33:40 UTC
Witam,
Jak wygląda sprawa z podnoszeniem obu stron równań do kwadratu - weżmy równanie 2*10=5*4, po podniesieniu do kwadratu mamy 4*100=25*16 czyli sprzeczność. W zadaniach z fizyki w szkole często stosuje się ten trik w celu ułatwienia obliczeń. Jak jest z poprawnością tej metody. A przecież można pokazać, że gdy a=b, czyli a-b=0 ==> (a-b)^2=0, a nie a^2 - b^2=0 co byłoby prawdą gdybyśmy równanie a=b podnieśli do kwadratu.
Dla przykładu weźmy równanie v*t = L* sqrt (1-v^2/c^2), gdzie v<c. Czy przy tym założeniu możemy je bezkarnie do kwadratu podnieść?
Dziękuję z góry i pozdrawiam,
space000
Jak wygląda sprawa z podnoszeniem obu stron równań do kwadratu - weżmy równanie 2*10=5*4, po podniesieniu do kwadratu mamy 4*100=25*16 czyli sprzeczność. W zadaniach z fizyki w szkole często stosuje się ten trik w celu ułatwienia obliczeń. Jak jest z poprawnością tej metody. A przecież można pokazać, że gdy a=b, czyli a-b=0 ==> (a-b)^2=0, a nie a^2 - b^2=0 co byłoby prawdą gdybyśmy równanie a=b podnieśli do kwadratu.
Dla przykładu weźmy równanie v*t = L* sqrt (1-v^2/c^2), gdzie v<c. Czy przy tym założeniu możemy je bezkarnie do kwadratu podnieść?
Dziękuję z góry i pozdrawiam,
space000