Post by gutekMówisz jak koleś, który jakies kilkadziesiat lat temu twierdzil ze seryjna
produkcja komputerow nie ma sensu, bo kilka komputerów wystarczy na caly
swiat...
Mam Ci wymienic listę zawodów, których nie potrzebowano jeszcze 20 lat temu?
to nie ta plaszczyzna argumentow :D, argumenty sa nielogiczne i pozornie
zwiazane z postem :)
jesli idzie o te komputery to powinies wziasc pod uwage wlasnie to co bylo
20 lat pozniej - my zawod aktuariusz nie poznalismy dopiero teraz, poza tym
komputer/sieci itp to byla rewolucja w prawie kazdej dziedzinie - wystarczy
wspomniec komunikacje czy przetwarzania danych; matematyka aktuarialna to
zaledwie ewolucja matematyki stosowanej, nic wiecej, wiec porownywanie jej
do takiej dziedziny jak informatyka nie ma sensu
oczywiscie, ze powstalo duzo nowych zawodow, ale co z tego? oplacalnosc
bycia kims tam weryfikuje rynek a nie ilosc osob wykonujacych ten zawod a
prawda jest taka, ze obecnie zawod aktuariusza jest w powijakach -
zapominasz, ze mieszkamy w Polsce :)
Post by gutekPost by xfenitCo do niedosytu aktuariuszy w Europie - chcesz z polska licencja
aktuariusza swiadczyc takie uslugi na zachodzie? No to powodzenia :)
hinduscy informatycy...
zeby byc informatykiem nie trzeba miec licencji, poza tym zla praca (bledne
szacunki itp) aktuariusza moze doprowadzic do duzych strat firmy np
ubezpieczeniowej i zadna powazna firma nie pozwoli sobie na takie ryzyko;
majac, powiedzmy, zdane brytyjskie egzaminy aktuarialne, mozesz probowac
konkurowac na Zachodzie - majac tylko licencje polska nie wroze przyszlosci,
tym bardziej, ze polskie egzamin nie sa trudne tylko wymagaja szybkiego i
sprawnego rachunku
Post by gutekmimo wszystko pozdrawiam :)
ostatnio zapomnialem? a to przepraszam i rowniez pozdrawiam :D
--
xfenit
PS bez zadnych zlosliwosci radze poczytac troszeczke o tym zawodzie :)