Bartosz Marganiec
2005-01-04 21:04:04 UTC
Witam,
mam pytanie co do ograniczoności funkcji. Jeśli zakładam, że funkcja
jest nieograniczona i ma w nieskończoności skończoną granicę, to wiem,
że w pewnym punkcie jej wartość dąży do +/- oo, prawda? Czy z tego
wynika, że w tym punkcie funkcja ta nie posiada wartości?
Mnie się wydaje, że tak. Wystarczy pomyśleć o asymptotach. Gdyby nie
było warunku, że funkcja dąży do skończonej granicy, nic by z tego nie
wynikało, to znaczy wystarczyłaby zwykła funkcja liniowa f(x)=x.
Nieograniczona i ciągła.
mam pytanie co do ograniczoności funkcji. Jeśli zakładam, że funkcja
jest nieograniczona i ma w nieskończoności skończoną granicę, to wiem,
że w pewnym punkcie jej wartość dąży do +/- oo, prawda? Czy z tego
wynika, że w tym punkcie funkcja ta nie posiada wartości?
Mnie się wydaje, że tak. Wystarczy pomyśleć o asymptotach. Gdyby nie
było warunku, że funkcja dąży do skończonej granicy, nic by z tego nie
wynikało, to znaczy wystarczyłaby zwykła funkcja liniowa f(x)=x.
Nieograniczona i ciągła.
--
Pozdrawiam,
Bartosz 'Lucek' Marganiec
@: bartekm @ USUNTOsadyba.elartnet.pl GG: 219708
/To know recursion you must first know recursion./
Pozdrawiam,
Bartosz 'Lucek' Marganiec
@: bartekm @ USUNTOsadyba.elartnet.pl GG: 219708
/To know recursion you must first know recursion./