puciek puciek
2022-07-23 23:53:44 UTC
Witam, mam takie praktyczne pytanie odnośnie rachunku prawdopodobieństwa i tali 52 kart.
Mam prośbę o wskazanie najbliższego poprawnego rozwiązania z tych poniżej, ew. zaproponowania
czegoś innego. Ważne jest jednak to aby to było proste do liczenia przy stole, gdy się gra.
Problem jest następujący. Przy stoliku pokerowym (texas holdem) gra 10 graczy.
każdy z nich dostaje po dwie karty. Później wykładany jest na stole 3 kartowy zestaw kart
wspólnych (flop). Następnie wykładane są jeszcze na stole 2 kary wspólne.
Chciałbym ocenić przybliżone prawdopodobieństwo następującego zdarzenia.
Startujemy obliczenia od momentu gdy mamy na ręce 2 karty w tym samym kolorze,
oraz na flopie leżą również dwie karty w tym kolorze.
Jakie jest prawdopodobieństwo tego że wsród wyłożonych po flopie 2 kart znajdzie się przynajmniej
jedna w wymienionym kolorze. Poniżej przedstawie 3 przybliżone rozwiązania. Pierwsze jest używane
powszechnie przez pokerzystów.
1. W tali jest 13 kart w jednym kolorze. Ujawniły się 4 karty dwie u mnie oraz dwie na stole.
zostało więc jeszcze 9 kart w tym kolorze więc mamy 9 szans na losowanie w pierwszej karcie
i 9 szans przy wykładaniu ostatniej karty na stole. Razem 18 szans. każda szansa to w przybliżeniu
2 % co daje ok 36 % szans na sukces. Te 2 % jest wartością przybliżoną bo kart w tali jest 52 więc
mniej więcej szansa na wylosowanie jednej szczególnej karty 1/52 czyli ok 2 %
2. Drugi sposób jest jeszcze bardziej uproszczony. Polega na poniższym rozumowaniu mamy 4 kolory w tali i
zakładamy że karty rozkładają się równomiernie w każdym z kolorów. W tym przypadku pamy 25/% szans
na włożenie oczekiwaniej karty w pierwszym podejściu oraz 18,75% w drugim czyli razem ok 44%.
3. Podejście jest modyfikacją pierwszego z uwzględnieniem wartości oczekiwanej ilości kart w kolorze
które już rozdano. Zakładam że karty rozkładają się równomiernie więc oczekuję 1 kart w kolorze
rozdanej na każde 4 karty. Tak więc gdy rozdano 20 kart (dziesięciu graczy po 2 karty) wśród
nich powinno się znaleźć 5 kart w każdym kolorze czyli modyfikujemy obliczenia z punktu pierwszego.
Mamy 3 karty hipotetycznie spalone dwie w ręku oraz dwie na stole. Tak więc z 18 szans z punktu
pierwszego zostało już 12 szans w dwóch podejściach czyli ok 24 % szans.
Różnice w wykikach są dosyć duże dlatego jestem ciekaw które rozwiązanie jest najbliższe porawnemu.
Mam prośbę o wskazanie najbliższego poprawnego rozwiązania z tych poniżej, ew. zaproponowania
czegoś innego. Ważne jest jednak to aby to było proste do liczenia przy stole, gdy się gra.
Problem jest następujący. Przy stoliku pokerowym (texas holdem) gra 10 graczy.
każdy z nich dostaje po dwie karty. Później wykładany jest na stole 3 kartowy zestaw kart
wspólnych (flop). Następnie wykładane są jeszcze na stole 2 kary wspólne.
Chciałbym ocenić przybliżone prawdopodobieństwo następującego zdarzenia.
Startujemy obliczenia od momentu gdy mamy na ręce 2 karty w tym samym kolorze,
oraz na flopie leżą również dwie karty w tym kolorze.
Jakie jest prawdopodobieństwo tego że wsród wyłożonych po flopie 2 kart znajdzie się przynajmniej
jedna w wymienionym kolorze. Poniżej przedstawie 3 przybliżone rozwiązania. Pierwsze jest używane
powszechnie przez pokerzystów.
1. W tali jest 13 kart w jednym kolorze. Ujawniły się 4 karty dwie u mnie oraz dwie na stole.
zostało więc jeszcze 9 kart w tym kolorze więc mamy 9 szans na losowanie w pierwszej karcie
i 9 szans przy wykładaniu ostatniej karty na stole. Razem 18 szans. każda szansa to w przybliżeniu
2 % co daje ok 36 % szans na sukces. Te 2 % jest wartością przybliżoną bo kart w tali jest 52 więc
mniej więcej szansa na wylosowanie jednej szczególnej karty 1/52 czyli ok 2 %
2. Drugi sposób jest jeszcze bardziej uproszczony. Polega na poniższym rozumowaniu mamy 4 kolory w tali i
zakładamy że karty rozkładają się równomiernie w każdym z kolorów. W tym przypadku pamy 25/% szans
na włożenie oczekiwaniej karty w pierwszym podejściu oraz 18,75% w drugim czyli razem ok 44%.
3. Podejście jest modyfikacją pierwszego z uwzględnieniem wartości oczekiwanej ilości kart w kolorze
które już rozdano. Zakładam że karty rozkładają się równomiernie więc oczekuję 1 kart w kolorze
rozdanej na każde 4 karty. Tak więc gdy rozdano 20 kart (dziesięciu graczy po 2 karty) wśród
nich powinno się znaleźć 5 kart w każdym kolorze czyli modyfikujemy obliczenia z punktu pierwszego.
Mamy 3 karty hipotetycznie spalone dwie w ręku oraz dwie na stole. Tak więc z 18 szans z punktu
pierwszego zostało już 12 szans w dwóch podejściach czyli ok 24 % szans.
Różnice w wykikach są dosyć duże dlatego jestem ciekaw które rozwiązanie jest najbliższe porawnemu.